raz na zawsze
  • raz na kiedy
    18.02.2014
    18.02.2014
    Szanowni Państwo,
    zdarzyło mi się słyszeć sformułowanie raz na kiedy w znaczeniu 'raz na jakiś czas'. Brzmi trochę, jakby było regionalizmem, ale pewności nie mam. Osoba, która użyła tego wyrażenia, zapytana dlaczego tak powiedziała, odpowiedziała, że zawsze tak mówiła. Niestety nie udało mi się znaleźć informacji skąd pochodzi owo sformułowanie, co rzeczywiście oznacza oraz czy jest poprawne (regionalnie). Będę wdzięczna za próbę wyjaśnienia.
    Z wyrazami szacunku
    Małgorzata
  • Raz na ruski rok

    11.02.2022

    Dzień dobry,


    chciałem zapytać o pochodzenie takich wyrażenia raz na ruski rok


    Pozdrawiam

    Dominik

  • na i w
    20.01.2012
    20.01.2012
    Ostatnio bardzo często słyszę stwierdzenia na weekendzie / na mieszkaniu. Nie ukrywam, że strasznie nie odpowiadają mi te formy, tylko skoro tylu ludzi ich używa, to czy nie mają oni trochę racji? Ja zawsze mówiłem podczas weekendu / w weekend (zrobię), (będąc) w mieszkaniu. Która wersja jest poprawna, a może obie?
    Pozdrawiam
    Filip K.
  • Na prawo most, na lewo most…
    16.11.2014
    16.11.2014
    Witam Panów Profesorów i Panie Profesor!
    Jak sie mówi poprawnie po polsku: na prawo, na lewo czy w prawo, w lewo? W podręcznikach języka polskiego napisanych dla Węgrów raz występuje na, a następnie w. Może jest poprawnie i tak, i tak? Czy jest różnica w znaczeniu użycia jednej czy drugiej formy?
    Bardzo dziękuję za odpowiedź! Serdeczne pozdrowienia z Debrecen!
    Á.P. Éva
  • w obiekcie czy na obiekcie?
    28.05.2007
    28.05.2007
    Szanowni Państwo!
    Kończę obecnie pisać pracę magisterską i wszedłem w mały spór z moim promotorem. Chodzi mianowicie o jeden zwrot. Która forma jest poprawna, a jeśli obydwie są poprawne, to która jest powszechniejsza: na obiekcie sportowym czy w obiekcie sportowym, np. w zdaniu: „…oraz od warunków panujących na obiekcie sportowym…?
    Serdecznie proszę o jak najpilniejszą odpowiedź (pracę oddaję w przyszłym tygodniu).
    Z poważaniem
    Paweł Skrajniak
  • odmiana nazwisk zakończonych na samogłoskę
    3.12.2004
    3.12.2004
    Dzień dobry,
    zwracam do Państwa z pytaniem, które dotyczy odmiany nazw własnych. Jak poprawnie odmienić łotewskie nazwiska męskie, kończące się na -a, -e, np. Svabe, Egle? Czy nazwiska męskie, kończące się na samogłoskę, należy zostawić nieodmienione?
    Z góry dziękuję za odpowiedź –
    Ingmara Balode na Łotwie
  • Osoba grająca na rożku angielskim

    15.12.2020
    2.10.2020

    Szanowni Państwo,

    jak należy nazwać instrumentalistę grającego na rożku angielskim? Dla oboju byłby to oboista, dla skrzypiec – skrzypek, tymczasem jak dla rożka angielskiego?

    Z poważaniem,

    Jan Poręba

  • nazwiska włoskie na -o
    26.10.2012
    26.10.2012
    W uzusie zawsze pozostawały w polskim piłkarskim świecie nieodmienne nazwiska włoskiego pochodzenia zakończone na o (Capello, Cassano, Del Piero). Zamach na takie status quo przeprowadziła Gazeta Wyborcza, narzucając odmianę: Cassana, Cassanem itd., co spotkało się z protestami choćby czołowego felietonisty, znakomicie władającego słowem Rafała Steca. Mnie, podobnie jak całe środowisko, egzotyczna odmiana razi. Co Państwo sądzą o tej sytuacji?
  • odmiana imion na -e
    28.10.2011
    28.10.2011
    Czy obcojęzyczne nazwiska zakończone na akcentowane e powinno się odmieniać? Mam na myśli na przykład hiszpańskiego José (Josego?). Z moich obserwacji wynika, że wszyscy odmieniają przydomek byłego brazylijskiego piłkarza Pelego. Czy mają rację? Co z imionami, które zakończone są na nieakcentowane e, czy zawsze należy je odmieniać? Zdanie „Nie lubię Pepego” jest poprawne?
  • jeszcze raz o transkrypcji z rosyjskiego
    15.02.2002
    15.02.2002
    Chciałbym jeszcze raz spytać o Czewengur. Rozumiem, że tłumacz powinien był zgodnie z zasadami transliteracji napisać Czewiengur, ale stało się, książka została w Polsce wydana pod tytułem przez we, i w dodatku jest to chyba jedyne polskie wydanie.
    Zwykle używamy tego, co jest polskim tłumaczeniem, choćby było ono przez tłumacza/wydawcę zniekształcone – np. piszemy Rewolwer i melonik czy Cmentarzysko Bezimiennych Statków, co nijak się ma do oryginalnych The Avengers czy La carta esférica.
    Do tego dochodzi problem następujący: transliteracja transliteracją, a w „Nowym słowniku ortograficznym PWN” mamy pierepałki i pierestrojkę przez re oraz pieriedwiżników i pieriedyszkę przez rie – a więc ten sam przypadek, a różne rozstrzygnięcia. Do tego dochodzi Peczora przez Pe. Czy w tych przypadkach zadziałały jakieś inne mechanizmy, nadrzędne w stosunku do zasad transliteracji? Czy „fakt wydawniczy” jest wystarczającym usprawiedliwieniem, by pisać zgodnie z tym, co na okładce, czyli że przeczytałem jednak Czewengur?
    Dziękuję i pozdrawiam,
    Jerzy Buczek
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego